wszystko szło dobrze... poza karmelem
smuteczki
smuteczki 2
wsparcie z youtuba...
cooking with dog!
pani też robiła pudding...
bez psa się nie uda, jako że na stanie nie miałyśmy psa...
gotuj z psem wersja pro.
o dziwo tym razem (po 3 wcześniejszych, nieudanych próbach...) karmel zaczął brązowieć i gęstnieć.
reszta już była tylko formalnością
a na drugi dzień...
tadaaaam. tak, był pyszny.
ale mi smaka narobiłaś
OdpowiedzUsuńwprawdzie nie umiem zrobić i jem tylko ,,gotowce" ale i tak uwielbiam razy milion. chyba powinnam wziąć się do roboty i coś takiego wykombinować,
OdpowiedzUsuń